- Pogoń Szczecin pokonała Cracovię 2:1 w emocjonującym meczu, a kapitan Kamil Grosicki ponownie udowodnił swoją wartość.
- "Grosik" strzelił kluczową bramkę wyrównującą, rozpoczynając odrabianie strat przez Portowców.
- Zwycięstwo Pogoni zapewnili rezerwowi, którzy przesądzili o wyniku w samej końcówce spotkania.
- Jakie są dalsze plany trenera Pogoni i co na to szkoleniowiec Cracovii?
w pierwszej połowie mecz nie układał się po myśli Pogoni. W pierwszej połowie z opresji ratował ją bramkarz Valentin Cojocaru. Jednak Rumun też w końcu skapitulował, gdy pokonał go Filip Stojilković. Napastnik Pasów zdobył siódmą bramkę w tym sezonie.
Pechowy debiut nowego trenera Piasta. Arka zadała dwa błyskawiczne ciosy!
Kapitan Kamil Grosicki wziął sprawy w swoje ręce
Po przerwie role się odwróciły i to Pogoń była lepsza. Po godzinie gry gospodarze wykonywali rzut rożny. Po dośrodkowaniu na pole karne piłka spadła pod nogi Grosickiego, który uderzył na tyle mocno, że bramkarz Cracovii nie zdołał wybronić jego uderzenia. To piąty gol kapitana szczecińskiej drużyny w tym sezonie w lidze i drugi z rzędu.
Niezawodny jak Kamil Grosicki! Gol kapitana, Pogoń wyszarpała zwycięstwo w samej końcówce
Nokaut w końcówce. Paul Mukairu bohaterem!
Pogoń walczyła do końca, a o jej sukcesie zadecydował duet rezerwowych. Musa Juwara zagrał na pole karne, a Paul Mukairu wyskoczył najwyżej i uderzeniem piłki głową zszokował obronę krakowian. Nigeryjczyk wyrasta na specjalistę od decydujących trafień w końcówkach spotkań i superzmiennika. Zdobył trzy bramki w polskiej lidze i wszystkie tuż przed końcem meczu. Imponująca powtarzalność.
GKS Katowice idzie za ciosem. Złoty gol rezerwowego pogrążył Koronę
Thomas Thomasberg: Byliśmy agresywni po przerwie
Pod rządami nowego trenera Portowcy w trzech spotkaniach zdobyli siedem punktów.
- Zawsze jest świetnie zwyciężyć, zdobywając gola tak późno - powiedział Thomas Thomasberg, cytowany przez klubowe media. - Pokazaliśmy charakter. W pierwszej połowie rywale stwarzali nam dużo problemów. Po przerwie byliśmy agresywni. Wywieraliśmy presję. Po raz kolejny rezerwowi dali pozytywny impuls - podkreślił.
Jerzy Dudek zabrał głos przed El Clasico. Wskazuje, co czeka Szczęsnego w starciu z Mbappe
Luka Elsner: Druga bramka nie do zaakceptowania
Szkoleniowiec Cracovii nie mógł zrozumieć, jak jego podopieczni zgubili punkty w Szczecinie.
- Musimy zaakceptować porażkę, choć to niełatwe, bo nie zagraliśmy złego meczu - wyznał Luka Elsner, cytowany przez klubowe media. - Na przerwę mogliśmy schodzić z wyższym prowadzeniem. Jednak nie zrobiliśmy tego. Daliśmy rywalowi szansę, aby wrócił do meczu. Strata drugiej bramki jest nie do zaakceptowania - dodał Słoweniec.