- Reprezentacja Polski zmierzy się z Nową Zelandią w meczu towarzyskim, a w kadrze rywali znalazł się bramkarz znany z polskich boisk.
- Alex Paulsen, bramkarz Lechii Gdańsk, ma szansę zagrać przeciwko Biało-Czerwonym i podtrzymać imponującą serię bez straty gola w kadrze.
- Czy Paulsen, który marzy o mundialu i namawia kolegów na pierogi, zdoła zatrzymać Polaków?
W czwartek reprezentacja Polski rozegra kolejne spotkanie towarzyskie. Tym razem na Stadionie Śląskim w Chorzowie rywalem Biało-Czerwonych będzie Nowa Zelandia. W kadrze naszych przeciwników znalazł się zawodnik doskonale znany kibicom z polskich boisk – bramkarz Alex Paulsen. Golkiper wypożyczony do Lechii Gdańsk ma duże szanse na występ przeciwko polskiej drużynie.
Wielka szansa dla Kamila Grabary? Jan Urban zapowiada zmianę w bramce na mecz z Nową Zelandią
Bramkarz Lechii jeszcze nie puścił gola w kadrze Nowej Zelandii
Paulsen zadebiutował w drużynie narodowej przed rokiem w wygranym 3:0 meczu z Wyspami Salomona. Od tamtej pory selekcjoner Darren Bazeley postawił na niego jeszcze dwukrotnie: w towarzyskim starciu z Malezją oraz w spotkaniu eliminacji mistrzostw świata z Samoa. Jego dotychczasowy bilans w kadrze jest imponujący – w trzech rozegranych meczach ani razu nie dał się pokonać! Czy w starciu z Polską podtrzyma swoją serię w drużynie narodowej?
Kamil Grosicki wspomina początki Ousmane Dembele. Złota Piłka i zaskakująca historia sprzed lat
Marzy o mundialu, w Polsce walczy o przetrwanie
Droga 23-letniego bramkarza do Europy była dość nietypowa. Z Wellington Phoenix trafił do angielskiego Bournemouth, jednak w klubie Premier League nie otrzymał szansy na grę. Po krótkim wypożyczeniu do Auckland, latem tego roku przeniósł się do Lechii Gdańsk, by regularnie występować na Starym Kontynencie.
- Wolę grać w Europie. To dla mnie kolejny krok naprzód. Poziom polskiej ligi jest wyższy niż nowozelandzkiej, ale groźba spadku jest realna - tłumaczył Paulsen w rozmowie z Radio New Zealand, cytowany przez PAP.
Jan Urban wprost o sytuacji Piotra Zielińskiego w Interze. Padły znamienne słowa o gwieździe kadry
Alex Paulsen marzy o wyjeździe na mistrzostwa świata
Jak dotąd Paulsen jest podstawowym bramkarzem gdańskiego zespołu. Wystąpił w sześciu spotkaniach (pięciu w PKO BP Ekstraklasie i jednym w Pucharze Polski), we wszystkich w pełnym wymiarze czasowym. Niestety, jego drużyna znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Lechia zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a wpływ na to miała kara pięciu ujemnych punktów na starcie sezonu. Mimo to, regularna gra jest dla niego kluczowa w kontekście walki o miejsce w kadrze. Nowa Zelandia jest już pewna występu na mundialu w 2026 roku. Awans wywalczyła jako druga drużyna. W finale w strefie Oceanii pokonała 3:0 Nową Kaledonię.
- Zawsze chciałem znaleźć się w klubie, w którym będę numerem jeden. Chcę mieć pewność, że zajmuję jak najlepszą pozycję w klubie, aby być powołanym na Mistrzostwa Świata - dodał ambitny golkiper, cytowany przez PAP.
Nowozelandczyk namawiał kolegów na pierogi
Przed meczem z Polską Alex Paulsen nie ukrywa, że czeka go wyjątkowe spotkanie. Gra przeciwko reprezentacji kraju, w którym na co dzień mieszka i pracuje, będzie dla niego dodatkową motywacją. Bramkarz Lechii chciałby również, aby jego koledzy z drużyny narodowej poznali Polskę... od kuchni.
- Chciałbym, żeby chłopcy spróbowali tradycyjnego polskiego dania: pierogów. Myślę, że będą im smakowały - przyznał Nowozelandczyk, cytowany przez PAP.
Czy bramkarzowi Lechii uda się zatrzymać Polaków i podtrzymać niesamowitą serię bez straconego gola w kadrze? Odpowiedź poznamy już 9 października na Stadionie Śląskim.
Jerzy Brzęczek wprost o fenomenie Oskara Pietuszewskiego. Mówi o kadrze i ostrzega przed jednym
