Hit z Lechem bez goli i fajerwerków. Tytuł coraz bardziej ucieka Legii!

2025-10-26 22:26

Hit PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Lechem Poznań zakończył się bezbramkowym remisem. Podział punktów nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn, a dla "Wojskowych" oznacza to coraz większą stratę do lidera tabeli, a celem jest odzyskanie mistrzostwa Polski. Z dobrej strony pokazał się Kacper Urbański, ale na mistrza Polski to było za mało.

Kacper Urbański, Juergen Elitim

i

Autor: Warszawa, Lazienkowska
pilka Nozna (football) Pko Bank Polski Ekstraklasa Sezon 2025 / 2026 (POLISH EKSTRAKLASA TOP LEAGUE)
MECZ (GAME) LEGIA WARSZAWA - LECH POZNAN

NZ KACPER URBANSK/ Cyfrasport Kacper Urbański, Juergen Elitim
  • Legia Warszawa i Lech Poznań zmierzyły się w PKO BP Ekstraklasie, a oba zespoły miały wiele do udowodnienia po ostatnich występach.
  • Mecz rozczarował, bo fajerwerków nie było.
  • Kto dominował na boisku i czy którejś z drużyn udało się przełamać impas? Dowiedz się, czytając pełną relację.

Spotkanie na szczycie PKO BP Ekstraklasy zapowiadało się niezwykle interesująco. Z jednej strony na boisko wyszli piłkarze Legii Warszawa, podbudowani ostatnim zwycięstwem z Szachtarem Donieck w Lidze Konferencji. Z drugiej stanął Lech Poznań, który za wszelką cenę chciał zrehabilitować się w oczach kibiców po wtopie z mistrzem Gibraltaru. 

Skandal w Zabrzu! Adrian Siemieniec nie wytrzymał po hicie kolejki. "Wszyscy to widzieli!"

Pojedynek Urbańskiego z Mrozkiem i słupek Lecha

W pierwszej połowie to Legia była bliższa zdobycia gola. Najlepszą okazję stworzył bez wątpienia Kacper Urbański, który zdecydował się na mocne uderzenie z dystansu. Wydawało się, że piłka wpadnie do siatki, jednak świetną interwencją popisał się Bartosz Mrozek. Bramkarz Lecha efektownie sparował strzał, ratując swój zespół przed utratą bramki. Chwilę później aktywny Urbański znów dał o sobie znać, precyzyjnie dośrodkowując w pole karne. Niestety dla gospodarzy, z jego podania nie zdołał skorzystać Steve Kapuadi. 

Lech nie pozostawał dłużny i również potrafił zagrozić bramce strzeżonej przez Tobiasza. "Kolejorz" był o krok od objęcia prowadzenia, gdy po składnej akcji w dogodnej sytuacji znalazł się Ismaheel. Jego strzał zdołał obronić golkiper Legii, ale piłka trafiła pod nogi Luisa Palmy. Ten bez wahania uderzył na bramkę, jednak futbolówka zatrzymała się tylko na słupku.

Decydujący cios w 87. minucie! Kuriozalny samobój dał Górnikowi fotel lidera Ekstraklasy

Bez błysku po przerwie, wielki zawód

Druga część spotkania rozpoczęła się od mocnego uderzenia ze strony gości. Już w pierwszych minutach świetną okazję miał Filip Jagiełło, ale jego strzałowi zabrakło precyzji i szansa na otwarcie wyniku przepadła. Legia szybko odpowiedziała, a w roli głównej ponownie wystąpił Kacper Urbański.

Pomocnik "Wojskowych" był dobrze dysponowany i sprawiał defensywie Lecha mnóstwo problemów. Najpierw ponownie zmusił do wysiłku Bartosza Mrozka, który po raz kolejny popisał się świetną interwencją. Po chwili Urbański znów próbował szczęścia, ale tym razem jego strzał został w ostatniej chwili zablokowany przez jednego z obrońców "Kolejorza". Jeszcze Mikael Ishak próbował zaskoczyć obronę gospodarzy. Kapitan oddał strzał głową, ale Tobiasz zachował czujność.

Raków grał w osłabieniu, a i tak wygrał! Cudowny gol przesądził o losach meczu z Lechią

Stojanović nie zagra z Widzewem

W końcówce Petar Stojanović został ukarany żółtą kartką. To jego czwarte upomnienie, a to oznacza, że nie zagra w starciu z Widzewem. Legia oddała 13 strzałów, z czego 4 były celne. Dokonania Lecha to 12 strzałów, z czego tylko 2 były celne. Hit w Warszawie rozczarował. Nie było fajerwerków, a poziom drugiej połowy nie należał do najlepszych. Dla Legii to trzeci z rzędu mecz bez wygranej w lidze. Walka o mistrzostwo coraz bardziej oddala się od stołecznego zespołu, który traci do lidera dziesięć punktów. Najjaśniejszą postacią w stołecznej drużynie był Urbański. 

Efekt nowej miotły zadziałał od razu. Karol Świderski bohaterem w debiucie Rafaela Beniteza

Legia Warszawa - Lech Poznań 0:0

Żółte kartki:

Petar Stojanović - Joel Pereira, Antonio Milic.

Sędziował: Piotr Lasyk. Widzów: 26 498.

Jesus Imaz pisze historię Ekstraklasy. Goni legendę i jest o krok od rekordu

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Steve Kapuadi, Ruben Vinagre (68. Claude Goncalves) - Bartosz Kapustka, Rafał Augustyniak (77. Damian Szymański), Juergen Elitim (68. Arkadiusz Reca) - Wahan Biczachczjan (59. Petar Stojanović), Mileta Rajović, Kacper Urbański (77. Noah Weisshaupt)

Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Alex Douglas, Antonio Milic, Michał Gurgul - Taofeek Ismaheel (72. Kornel Lisman), Antoni Kozubal, Filip Jagiełło (72. Pablo Rodriguez), Timothy Ouma, Luis Palma (63. Leo Bengtsson) - Mikael Ishak (88. Yannick Agnero)

Rafał Górak po wygranej z Koroną. Mówi o poświęceniu i waleczności. Wskazał cichego bohatera

QUIZ: Ile wiesz o Legii Warszawa?
Pytanie 1 z 10
Zacznijmy od podstaw. W którym roku powstała Legia Warszawa?
QUIZ: Ile wiesz o Legii Warszawa?
Sonda
Kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2025/26?
Super Sport SE Google News